Przetworniki Apogee towarzyszą mi i moim zaprzyjaźnionym artystom od dawna. Nieprawdopodobnie dokładnie i dynamicznie oddają szczegółowość źródła dźwięku. Czy to zestaw perkusyjny, czy odkręcony wzmacniacz gitarowy… – ton jest zawsze doskonały, i co najważniejsze, żywy i wielowymiarowy. Ciekawe i ważne w dobie ostatnich tendencji muzyczno-brzmieniowych jest to, że można je “klipować” bez obaw…i korzystać z wewnętrznego limitera oczywiście. Używam Symphony I/O z kartąSymphony 64 na MacPro i w opcji USB na MacBook Pro. Do zadań “na szybko i poza studiem” podróżuję z małą kartą Duet 2. Sami widzicie … To już rodzina.